Cywilizacja Polska - dyskusje | 2014.04.21 08:30 |
Wielkanoc a stół | Krzysztof J. Wojtas | | | | Trochę refleksji znad wielkanocnego stołu z jajami.
. |
Siedząc przy wielkanocnym stole, przepijając, zakąszając i przegryzając naszła mnie chwila zadumy nad tymi obyczajami. Bo to takie trochę dziwne: dlaczego pamięć o Zmartwychwstaniu Pańskim jest czczona obżarstwem?
Na pierwszy rzut oka - nie ma w tym nic dziwnego. Przecież to typowa reakcja po 40 - dniowym poście.
Tyle, że post jest znacznie późniejszym zaleceniem niż zwyczajowe obżarstwo i to wyszukanymi potrawami. Kościół włączył lokalne obrzędy i ceremonie do roku liturgicznego nadając im ryt chrześcijański. To prawda. Ale też żadne wskazanie nawiązujące do bogatej uczty. Wszak inne święta nie zawierają takiej sugestii .
Święta wiosenne należą do grupy czterech najważniejszych świąt związanych z przesileniami. Trudno jednak znaleźć wskazówkę ku organizowaniu tak suto zastawionego stołu. Lepszym po temu skojarzeniem jest święto jesienne - dożynki, z racji bogactwa plonów i obfitości wtedy występującej, gdy wiosną raczej kończą się zapasy, do zbiorów daleko, a tu wystawne święto.
Dziwne .
Przesilenie zimowe - kiedyś czas Godów, obecnie Boże Narodzenie, mimo wielu potraw szykowanych na kolację w Wigilię Bożego Narodzenia, też nie miało charakteru obfitego posiłku. Charakter potraw wskazywał na Wieczerzę z duchami przodków - stąd wegetariański (to zalecenie Kościoła), ale wcześniej - wegański, charakter potraw. Duchy, wg wierzeń, nie jadały potraw pochodzenia zwierzęcego - zatem także masła, jaj, śmietany, o rybach nie wspominając.
Poszukując w pamięci skojarzeń nawiązujących do tej kwestii można sądzić, że pierwotne źródła zwyczaju przeszły długą ewolucję.
W zoroastryzmie, wśród opisów zwyczajów można znaleźć opis 4 najważniejszych dorocznych świąt zwanych gahambrami. A z nich najważniejsze - to Now Ruz, czyli nowy rok.
A Nowy Rok w większości kultur starożytnych wiąże się z przełomem wiosennym - zrównaniem dnia z nocą.
Obchodzony był w ten sposób, że dzień i noc poprzedzająca związana była z pamięcią przodków i to dla nich była przygotowywana uczta wigilijna w kolorycie otaczających zwyczajów.
To wyraźne nawiązanie do sposobu obchodzenia Wieczerzy Wigilijnej.
Z kolei - Now Ruz był świętem wystawnych uczt celebrowanych wspólnie przez wszystkich mieszkańców danej miejscowości; w mniejszym gronie - rodziny.
Mamy zatem rozdzielenie zwyczaju na dwa odrębne i to obchodzone w różnych porach roku.
Skąd to rozdzielenie?
Kalendarz zoroastryzmu miał 365 dni. Z czasem nastąpiło znaczne przesunięcie , co spowodowało oderwanie kalendarza ludzi z naturalnym. Ciekawostką, jaką można tu zamieścić, jest to, że 365 - dniowy kalendarz jest nakazany w Księdze Henocha - apokryficznej.Niektórzy bloggerzy twierdzą, że kiedyś był rzeczywiści 365 - dniowy obieg ziemi wokół słońca, ale nastąpiły perturbacje orbity po "wprowadzeniu" do układu słonecznego Wenus. To odrębna tematyka.
Zwyczaj dorocznej uczty był praktykowany jeszcze długo i w różnych regionach. Był wielką ceremonią Asyrii a długość rozstawionych stołów dochodziła ponoć do 2 kilometrów wg naszej miary.
Wszystko to jednak nie jest wytłumaczeniem powodu świątecznego obżarstwa.
Jedyne skojarzenie jakie mi się nasuwa to to, że dawnymi czasy uważano, iż świat istnieje cyklicznie i corocznie się odradza. Zatem nie należy gromadzić nadmiaru dóbr, w tym żywności, a posiadaną należy spożytkować, czyli pozbyć się zapasów, przed nowymi zbiorami.
Dla nas to dziwne, bo czas zbioru u nas to lipiec, a od kwietnia do lipca daleko.
U nas tak, ale na terenach, gdzie cywilizacja powstawała - wiosna jest znacznie wcześniejsza i w końcu marca da się oceniać wielkość zbioru, który będzie w niedługim czasie. Można zatem pozbyć się nadmiaru zapasów. Wspólna uczta - to wynik tego, że różne rodziny miały nadwyżki w różnych produktach.
Takie tłumaczenie wydaje się być logicznie spójnym.
Cóż jeszcze można dodać?
Chyba tyle, że co prawda opis zwyczajów dotyczy zoroastryzmu, a sam Zaratusztra (Zoroaster), żył około 1200 lat przed Chrystusem (wg przeliczeń - rówieśny Mojżeszowi), to dotyczy to zwyczajów przejętych od kultur o dużo starszej tradycji. Tradycji Ariów, czyli tych, do których odnosi się też słowiańskie dziedzictwo. |
1528 odsłon | średnio 5 (3 głosy) |
Tagi: cywilizacja, zwyczaje, wartości. Re: Wielkanoc a stół | | | Piotr Świtecki, 2014.04.21 o 11:47 | Zastanawiam się, czy nie nazbyt ważymy sobie ów stół. Święta to przede wszystkim rodzinne, a więc wielopokoleniowe spotkanie. Cóż można innego robić w takim układzie, jak przede wszystkim jeść? (i rozmawiać) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wielkanoc a stół | | | Krzysztof J. Wojtas, 2014.04.21 o 13:53 | Coś płytko sięgasz; a przecież Wielkanoc - to święto kobiet, wynikające z kultu płodności - wszak przyroda budzi się do nowego zycia.
To stąd symbolem jest wielkanocna baba.
A Ty tylko post i umartwienia. Wodziankę gotujesz a tu trzeba tej wiosennej baby spróbować.
;-))) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wielkanoc a stół | | | Malawanda, 2014.04.23 o 21:13 | Szefie bo nic nie zrozumiałam z tego coś Waść powiedział, czyli post i umartwienia. "Wodziankę gotujesz a tu trzeba tej liwiosennej baby spróbować" Pono Kalendarz zoroastryzmu miał 365 dni. Z czasem nastąpiło znaczne przesunięcie, co spowodowało oderwanie kalendarza ludzi z naturalnym ;przbigem. Ciekawostką, jaką można tu zamieścić, jest to, że 365 - dniowy kalendarz jest nakazany w Księdze Henocha - apokryficznej.Niektórzy bloggerzy twierdzą, że kiedyś był rzeczywiści 365 - dniowy obieg ziemi wokół słońca, ale nastąpiły perturbacje orbity po "wprowadzeniu" do układu słonecznego Wenus. To odrębna tematyka. Proszę, a wręcz błagam o tłumaczenie, czyli interpretację, taką - kawa na ŁAWĘ, myśli, refleksji, ocen - Szefa/.
Bo proszę Szefa, niestety, nie wszyscy, jawiący się rozumnymi, zapisy odczytują... po prostu... | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wielkanoc a stół | | | Krzysztof J. Wojtas, 2014.04.24 o 20:54 | Nie wiem, co odpowiedzieć, bo to sporo dywagacji i to nie mających "naukowego" potwierdzenia.
Zacznijmy od tego, że świat nie powstał te 6 000 lat temu, jak to wyliczono z Biblii.
Wiele wskazuje, że są cykle rozwojowe o różnym trwaniu. Kalendarz Azteków określa to na około 25 000 lt. I następuje kataklizma związany z przejściem planety Nimbiru.
Poprzednie cywilizacje pozostawiły po sobie jakieś ślady pisane, które można określić jako "PISMO". Na jego podstawie (pry częściowym dostępie), Żydzi w Babilonie zredagowali Biblię - pierwsze księgi. Część z nich uznano za apokryficzne.
Z tamtych danych wynika, że Wenus jest planetą sztucznie wprowadzoną na orbitę słońca.
ITD.
A w ogóle, to za duże chciałabyś , Szanowna, wiedzieć. To może źle wpływać na urodę a i bezsenność powodować. lepiej nie dźwigać ciężaru ponad siły, bo żyłka może pęknąć.
Może poopowiadam, jak sobie popiję;-)))
Ale to trudno będzie, bo teraz noce krótkie; można niezdążyć przepowiedzieć. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
Chyba chcę tu prezentować idee - także w jaki sposób powstają. |
|